Decyzje, decyzje…

Tym razem dzielę się rozkładem, który wykonałam dla siebie, ponieważ decyzja, którą miałam do podjęcia, tylko z pozoru wydawała mi się łatwa. Sięgnęłam więc po karty, by sprawdzić, czy jest coś, czego nie biorę pod uwagę? Czy jest coś, czego nie chcę zauważyć? Zatem spójrzmy, jakie wskazówki otrzymałam. Zapraszam! 

Podzieliłam ten rozkład na dwie części: gdy podejmę decyzję, która chodzi mi po głowie, oraz gdy postanowię nic nie robić z obecną sytuacją i pozostawię rzeczy swojemu biegowi. 

Pierwsze pytanie jest o najbardziej prawdopodobny rezultat, jaki uzyskam, gdy postanowię działać. Tutaj dostałam nie jedną, a dwie karty: 7 Różdżek oraz Pazia Różdżek. Obie karty mówią mi o kreatywności, inspiracji, jaką daje mi to, co robię i jak dobrze poczuję się, gdy podejmę tę decyzję: dosłownie będę w swoim żywiole. 

Następnie zadałam pytanie o plusy tej sytuacji i otrzymałam na pozycji trzeciej 9 Monet. Piękna karta, prawda? Mówi obfitości, powodzeniu finansowym. Wygląda więc nie tylko na to, że podjęcie tej decyzji nie pogorszyłoby mojej sytuacji finansowej, ale wręcz poprawiłoby mają ogólna satysfakcję, ponieważ szczęście to dla mnie nie tylko pieniądze. 

Trzecie pytanie po tej stronie rozkładu zadałam na temat minusów tej sytuacji i otrzymałam na pozycji czwartej Króla Różdżek. I tutaj karty dały mi do myślenia. Zauważmy, że nadal są to Różdżki, czyli nadal jestem w swoim żywiole, zmotywowana i pełna wewnętrznego ognia. Rzecz w tym, że na pozycji negatywnej ten pozytywny zazwyczaj król pokazuje, że warto jednak się zatrzymać, wziąć oddech. Przemyśleć jeszcze dwa albo i trzy razy to, co chce się zrobić, ponieważ w ciemna strona tej karty mówi: to zbyt pospiesznie działanie, to pochopne podejmowanie decyzji… Nie oznacza to: zła decyzja, a bardziej: czy wszystko wzięłaś pod uwagę? Czy rozważyłaś wszystkie za i przeciw?

Przejdźmy zatem do drugiej strony rozkładu, gdzie pytałam o to, jaki będzie najbardziej prawdopodobny rezultat, gdy postanowię nic nie robić z zaistniałą sytuacją i pozostawię rzeczy swojemu biegowi. I tutaj bardzo ciekawa karta – na pozycji drugiej 6 Mieczy. To karta, która mówi mi o zmianach, które i tak nadejdą – być może będzie to związane z tym, że uzyskam dodatkową pomoc, być może wówczas podejmowanie przeze mnie działania w ogóle nie będzie konieczne, ponieważ nie będę w tym wszystkim sama. 

Na pozycji piątej mamy kartę Wielkich Arkan – jedyną taką kartę w tym rozkładzie – nr 14 czyli Wstrzemięźliwość. Ta karta mówi mi o potrzebie zachowania równowagi, rozsądku, łączeniu wszystkich za i przeciw w najbardziej spójną całość. Pytanie brzmiało, jakie są plusy tego, że nie podejmę żadnej akcji i nie zrobię nic. Wygląda więc na to, że jeśli nic nie zrobię, i nie wprowadzę w czyn tego, co chodzi mi po głowie, to sytuacja będzie stabilna, a wręcz będzie się poprawiała. Czternasta karta Wielkich Arkan jest bardzo mocna i pozytywną kartą, która pokazuje też, że jesteśmy w stanie połączyć różne czynniki tak, by otrzymać coś nowego, co będzie jeszcze lepsze.  

Na pozycji szóstej mamy kartę pokazującą, jakie są słabe strony, jeśli zdecyduje się nie podejmować działania, i tutaj Paź Mieczy. I przyznam szczerze, że nie mogłabym się bardziej zgodzić. Wygląda na to, że jeśli zdecyduję się nic nie robić i nie podejmować decyzji, zostawię rzeczy swojemu biegowi, to i tak, i tak po głowie będą mi krążyły myśli związane z innym sposobem rozwiązania mojej zagwozdki. Myśli związane z tym, a co by było, gdybym jednak podjęła tamtą decyzję. 

Dlaczego napisałam, że nie mogłabym się bardziej zgodzić z tą kartą? Dlatego, że nie jestem osobą, która ma zwyczaj pozostawiać rzeczy swojemu biegowi. Wręcz przeciwnie, uważam, że sama tworzę swoje życie i takie bierne oczekiwanie i przypatrywanie się sytuacji nie do końca jest zgodne z moim charakterem i osobowością. I ten Paź Mieczy dokładnie to pokazuje. 

Czy tylko ja mam wrażenie, że nagle ta lewa strona układu już wcale nie wydaje się być najlepszym wyjściem?

Ostatnia karta w moim czytaniu to pozycja nr siedem, 4 Monet, będąca odpowiedzią na pytanie, jaka jest wskazówka dla mnie od moich przewodników duchowych? 

I tutaj taka mała notatka na marginesie. Karty Tarota, nawet tworzone według klasycznego wzorca, wcale nie zawsze są takie same. Twórcy, artyści, autorzy naprawdę mają bardzo szerokie pole do popisu dla wyobraźni, ich intuicji czy ich własnego rozumienia przekazu danej karty i jej symboliki. Dlatego też może się zdarzyć, że jedna karta, nawet w klasycznym Tarocie, stworzona przez wielu różnych artystów czy twórców, będzie jednak nieco inaczej kładła akcent na podstawowe przesłanie danej karty. 

I tutaj mamy właśnie taką sytuację. Nie przypominam sobie, by którakolwiek z moich talii, a naprawdę jest ich wiele, przedstawiała 4 Monet właśnie w taki sposób. Co Ty widzisz na tej karcie? Ja widzę postać, która bardzo skupia się na tym, by chronić skrzynie, w której prawdopodobnie są tytułowe monety, skarb,  czy po prostu pieniądze. to jest tak, jak gdyby karta miała przekazać: skąd ten strach o finanse? Wszystko jest w porządku i stabilnie, nie ma powodu tak kurczowo trzymać się materialnej strony tej decyzji.. I bardzo spójnie łączy się to z 9 Monet, która była na początku rozkładu!

Gdy ktoś mnie pyta, czy mogę zrobić rozkład serii „tak lub nie”, jak ja to nazywam, czyli np.: czy powinnam przyjąć tę ofertę pracy? Czy ten zakup to dobra decyzja? Czyli pytania, które wymagają odpowiedzi czarno białej, tak lub nie – wówczas odpowiadam, że nie wykonuję takich czytań, ponieważ karty nie są w stanie – moim zdaniem – powiedzieć jasno tak albo jasno nie. Natomiast zawsze jestem otwarta na wykonanie czytania jak obecne, gdy są dwie opcje, czyli można pójść dwiema drogami, a być może i trzema, gdyby ktoś chciał, i rozważyć: jakie są plusy danej sytuacji, jeśli wybiorę opcję A? A jakie są minusy, jeśli wybiorę opcję A? Jak by to jednak wyglądało, gdybym zdecydowała się na opcję B? Jakie wówczas będą plusy i minusy? 

Odrobinę bardziej rozbudowany rozkład da nam zdecydowanie pełniejszy obraz sytuacji. To już nie jest tak, że patrzymy na nasza sytuację przez dziurkę od klucza. Teraz już mamy całe drzwi otwarte na oścież , dzięki czemu podjęcie decyzji będzie zdecydowanie prostsze.

Dziękuję za poświęcony czas! Jeśli czujesz, że to co robię, rezonuje z Tobą, serdecznie zapraszam do kontaktu i prywatnego czytania.

Przesyłam moc dobrych wibracji 🤍

Published by The Tranquility Tarot

Welcome to my blog where I share the Tarot readings on different topics. I hope you will find your safe space here with like-minded people. Feel free to contact me anytime. Enjoy! Witam na mojej stronie z rozkładami Tarota. Mam nadzieję że odnajdziesz się w tej bezpiecznej przestrzeni wśród podobnie myślących ludzi. Zawsze tez możesz się ze mną skontaktować. Inspirującej lektury!

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

%d bloggers like this: