Co trzeba o mnie wiedzieć

Każda osoba na świecie zajmująca się Tarotem ma prawo i możliwość czytać te Karty w taki sposób, jaki ona uważa za właściwy: czy to opierając się na symbolach, czy na astrologii, czy na numerologii, czy to na kolorach, czy na intuicji, czy na energii, jaką Karty jej przekazują.

Uważam, ze każdy z tych sposobów czytania Kart jest tak samo prawidłowy i tak samo poprawny. Warto mieć tego świadomość, ponieważ nie każdy czytający będzie odpowiedni dla każdego pytającego i myślę, że dobrym pomysłem jest jednak spędzić trochę czasu na odnalezieniu tej osoby, która czytając Karty widzi ich rolę tak, jak dana osoba pytająca (którą ja zawsze nazywam Seeker, by nie sugerować wieku, płci czy kraju pochodzenia poprzez używanie imienia lub innych określeń).

Inna kwestia, na którą myślę warto zwrócić uwagę, gdy szuka się kogoś , kto rozłoży dla nas Karty, to zakres, w jakim dany czytający swoje Karty rozkłada. I tutaj wymienię kilka ważnych informacji dla osób, które chcą korzystać z moich czytań:

Najważniejsze:

Moim zdaniem przyszłość człowieka nie jest wykuta w skale i przez to nie da się jej przewidzieć – za to można ją jak najbardziej zmieniać i kształtować za pomocą własnych działań i decyzji.

• Na jakie pytania nie odpowiadam? Pytania o zdrowie pomijam i nie czuję się absolutnie kompetentna jako osoba nie będąca lekarzem, by udzielać takich odpowiedzi. Na pytania o wszelkiego rodzaju gry losowe, wygrane lub cokolwiek, co zależy od przypadku, także nie odpowiadam, bo nie mam do takiej wiedzy dostępu – jest ona z nazwy przypadkowa. Prawnikiem czy finansista także nie jestem i wszelkie decyzje, jakie są podejmowane mniej lub bardziej opierając się na tym, co ktoś zobaczył w Kartach, są podejmowane na pełną, całkowitą i wyłączną odpowiedzialność osoby, która taką decyzję podejmuje. Dlaczego? Ponieważ jak napisałam kilka wersów wyżej, każdy człowiek jest odpowiedzialny za siebie i swoje życie oraz decyzje, które podejmuje i przyszłość, którą sobie w ten sposób tworzy.

• Jak zadawać pytania? Wskazówka, której zawsze udzielam pytającym, to sugestia, aby nie zadawać pytań z serii “tak/nie”, ponieważ Tarot w moim przekonaniu nie jest najlepszym narzędziem do tego, by odpowiadać czarno na białym “tak, on cię kocha” lub “nie, nie odziedziczysz tego mieszkania”.

• Na co mam uważać, zadając pytanie? Na to, że karta i moja jej interpretacja może ci przypaść do gustu, ale może też nie spodobać ci się odpowiedź, którą usłyszysz – i co wówczas? Warto pamiętać, że człowiek zadając pytanie naraża się na odpowiedź, jeśli więc z jakiegoś powodu, dowolnego, nie chcesz słyszeć odpowiedzi, to proszę, nie zadawaj pytania, to bardzo ważne!

• W czym karty sprawdzają się najlepiej wg mnie? Karty są dla mnie fantastycznym Medium do pomagania ludziom zauważyć, co ich otacza, na co być może byli dotąd zamknięci, co może nigdy nie przyszło im do głowy a propos ich obecnej sytuacji, nie mówiąc już o tym, że to genialny sposób pracy nad soba i własnym rozwojem, bo dociera w zakamarki, w której nie lubimy na codzień patrzeć.

• Kiedy nie będę usatysfakcjonowany/a/- czytaniem? Jeśli szukasz odpowiedzi tak/nie, nakazów, zakazów, decyzji gotowych do podjęcia itp., to obawiam się, że nie znajdziesz u mnie tego, na co liczysz. Jednakże jest mnóstwo innych osób pracujących z Kartami, które być może będą bardziej odpowiednie do twojego czytania.

• Czy coś jeszcze? Tak. Jest dla mnie ogromnie ważne, by była to przestrzeń pozbawiona wszelkiego rodzaju agresji, dyskryminacji, segregacji czy podobnych incydentów. W tak prywatnej kwestii, jak rozkładanie kart Tarota, wzajemny szacunek, zaufanie, szczerość, dyskrecja i kultura osobista są dla mnie absolutnie kluczowe. Warto także mieć świadomość, że uważam czytania za dobrowolne dla obu stron i tak jak ty masz prawo wybrać inną osobę czytającą, tak i ja mam prawo nie zgodzić się na czytanie, bez podawania powodu. Czytanie Tarota to delikatna materia i nie da się tutaj nic wymusić.

Tarot jest dla mnie cudownym narzędziem do zerknięcia za kulisy tego, co się w tej chwili dzieje – tak, by człowiek mógł zdecydować,

jak w takim razie chce postąpić?

w którą stronę może pójść?

które z przedstawionych możliwości potencjalnie dostępnych w tym momencie najbardziej przypadają mu do serca?

Jeśli więc stoisz na rozdrożu, wahasz się między różnymi opcjami, lub może coś budzi twój niepokój, lub chcesz właśnie na momencik wejść za kulisy i zobaczyć, jak w tej chwili wygląda sytuacja – w relacji, w przyjaźni, w związku, w pracy, w rodzinie, czy odnośnie twojej edukacji, marzeń, podróży (hmmm) czy planów etc – to bardzo możliwe, że będę odpowiednim dla ciebie czytającym.

Na głównej stronie znajdziesz ikonkę koperty, która przekierować powinna do napisania wiadomości do mnie – w razie wątpliwości lub niepewności. Nie ma ani głupich, ani śmiesznych, ani banalnych pytań, więc pisz śmiało.

Zapraszam!